MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nepotyzm w urzędzie? Burmistrz zaprzecza

SZKU
Burmistrz Kazimierz Putyra uważa zarzuty o nepotyźmie za absurdalne
Burmistrz Kazimierz Putyra uważa zarzuty o nepotyźmie za absurdalne Artur Szkudlarek
Czy zatrudnienie syna zastępcy burmistrza na stanowisku kierowcy służbowego samochodu to nepotyzm? Zaprzecza temu burmistrz Kazimierz Putyra, który mówi, że to sztucznie rozdmuchany problem. Nepotyzmu w tej sytuacji nie widzi również przedstawicielka Fundacji im. Stefana Batorego, badającej m.in. zjawisko korupcji i nepotyzmu.

Urząd Miasta i Gminy w Jelczu-Laskowicach ma nowego kierowcę służbowego samochodu. Został nim... syn zastępcy burmistrza Aleksandra Mitka - Michał. Decyzja burmistrza Kazimierza Putyry wzbudziła wśród mieszkańców sporo kontrowersji, z oskarżeniami o nepotyzm włącznie.

Szef gminy odrzuca oskarżenia. - Nie ma mowy o żadnym nepotyźmie. Pan Michał nie jest moi krewnym, a jego ojciec nie prosił mnie o jego przyjęcie. Zresztą został on zatrudniony na umowę zlecenie, na dwa miesiące w zastępstwie kierowcy, który poszedł na urlop – mówi burmistrz.

Kazimierz Putyra argumentuje, że za synem jego zastępcy przemawiają również kwalifikacje – jest doświadczonym, zawodowym kierowcą. - Nie każdy chciałbym wziąć tymczasową posadę i być cały czas dyspozycyjnym - dodaje burmistrz, zaprzeczając jednocześnie doniesieniom mediów lokalnych, że Michał Mitka będzie kierowcą swojego ojca. - On jeździ prywatnym samochodem. Auto służbowe jest do dyspozycji urzędu i jeżdżą nim pracownicy w zależności od potrzeb – dodaje Putyra.

Z dużą ostrożnością o sprawie wypowiada się Anna Wojciechowska-Nowak z Fundacji im. Stefana Batorego, która m.in. bada zjawisko korupcji i nepotyzmu w samorządzie. - Trudno jednoznacznie ocenić tę sytuację. Z jednej strony nie można dziwić się mieszkańcom, którzy są wyczuleni na to, kto jest zatrudniany w samorządzie. Z drugiej jednak strony trudno mówić tu o nepotyźmie.

Według Wojciechowskiej-Nowak o ile niedopuszczalne jest zatrudnianie kogoś z rodziny w pionie merytorycznym urzędów, to do przyjęcia jest to w pionie technicznym. - I jest jeszcze kwestia tego, że jest to tylko umowa na dwa miesiące. Być może byłoby tak, że przeprowadzenie procedury konkursowej trwałoby dłużej niż czas tego zastępstwa i poniosłoby za sobą dodatkowe koszty – dodaje przedstawicielka Fundacji im. Stefana Batorego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jelczlaskowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto