Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Feniks z popiołów... Jelcz wraca na rynek. Produkuje samochody dla wojska (MNÓSTWO ZDJĘĆ)

Redakcja
Jelcz wraca na motoryzacyjny rynek z pojazdami specjalnymi i dla wojska. Dziś otwarto oficjalnie nową linię produkcyjną, na której powstają wojskowe ciężarówki dla polskiej armii.

Dziś w dawnych Jelczańskich Zakładach Samochodowych oficjalnie otwarto nową linię produkcyjną. Obecnie prowadzona jest tu już tylko produkcja na potrzeby wojska.

Pod koniec 2013 roku spółka Jelcz-Komponenty podpisała kontrakt na dostarczenie 910 samochodów wojskowych marki Jelcz – modelu o napędzie na cztery koła.

– Pojazd przeszedł pomyślnie testy i badania, jest gotowy do produkcji seryjnej – mówi dr Bartosz Kopyto, pełnomocnik zarządu Huty Stalowa Wola S.A. To właśnie ta spółka weszła we współpracę z jelczańską fabryką w 2007 roku, gdy otrzymała zamówienie na dostawę wyrzutni rakiet Langusta. W 2012 kupiła w całości przedsiębiorstwo Jelcz-Komponenty, które przetrwało upadek zakładów samochodowych w Jelczu-Laskowicach.

Huta Stalowa Wola S.A. chce ożywić markę Jelcz, produkując pod nią wojskowe ciężarówki czy podwozia wykorzystywane jako platformy do wyrzutni rakiet. Przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Jelcz Sp. z o.o.
– To powrót Jelcza na światowy rynek motoryzacyjny. Nasze plany nie kończą się na sektorze wojskowym. W przyszłości chcemy produkować również samochody specjalne i pojazdy na rynek cywilny – dodaje dr Kopyto. – Ta linia to bodaj największa modernizacja w zakładach od czasów przejęcia przez Polaków niemieckich zakładów zbrojeniowych – mówi. Wyklucza jednak wznowienie produkcji autobusów. Ten rozdział w historii marki jest już zamknięty. Ostatni autobus zjechał z taśmy montażowej w październiku 2008 roku.

W tym samym roku sąd ogłosił upadłość Zakładów Samochodowych Jelcz S.A., mających wówczas około 100 mln zł długów. Spółkę sprzedano za 16 mln zł, obecnie wyceniana jest na 90 mln zł. Zatrudnia 430 osób, planuje zwiększyć zatrudnienie o mniej więcej 50 kolejnych pracowników. - Po wielu latach redukcji zatrudnienia, dziś marka Jelcz daje pracę mieszkańcom gminy, powiatu i województwa - mówił Władysław Czubak, prezes Jelcz Sp. z o.o.

Nowe moce przerobowe fabryki mają pozwolić na produkcję 500 samochodów rocznie, co oznacza że 2 gotowe ciężarówki zjadą dziennie taśmy montażowej. Produkcja odbywa się w hali powstałej w latach 1942-44, na powierzchni 0,4 ha.

CZYTAJ DALEJ

- Powstał tak naprawdę nowy zakład. Zbudował powiązania z siecią kooperantów, produkuje w większości z polskich komponentów i dostarcza produkty szyte na miarę potrzeb klienta, czyli polskiej armii. Jelcz podniósł poprzeczkę na rynku - stwierdził Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.

- Chcemy, by przemysł zbrojeniowy był strategiczną gałęzią polskiej gospodarki - zapewniła poseł Renata Butryn, która w Sejmie zajmuje się sprawami obronności i przemysłu zbrojeniowego.

Spółka HSW S.A. planuje rozwój również na innych rynkach i eksport wojskowych samochodów za granicę. - Mało prawdopodobne, by w Bundeswehrze zaczęły nagle jeździć polskie Jelcze. Są za to liczne kraje, które modernizują swoje armie, nie mając równocześnie rozwiniętego przemysłu zbrojeniowego. To właśnie jest szansa dla nas - powiedział Krzysztof Trofiniak, prezes zarządu Huty Stalowa Wola S.A.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jelczlaskowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto