Śmiertelny wypadek na orłowskim klifie
Jak poinformowali nas gdyńscy policjanci, w środę 17 kwietnia w okolicach godziny 13:30 otrzymali oni zgłoszenie o ujawnieniu zwłok mężczyzny w wieku około 60 lat. Czynności na miejscu były wykonywane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Obecnie trwają czynności w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk.
Na koronie klifu jest bardzo niebezpiecznie
Wizytówka miasta jest w coraz gorszym stanie, po lutowych sztormach osunęły się z niego kolejne skarpy. Na ścianie orłowskiego klifu widać już teraz coraz poważniejsze pęknięcia. Apelujemy o szczególną ostrożność!
- Obecnie to niebezpieczne miejsce na spacery, ludzie fotografują się na tej ścieżce i na koronie klifu, nie zdając sobie sprawy, że podłoże skarpy może zjechać razem z nimi w przepaść do morza - mówił nam w lutym Sławomir Kitowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Orłowa. - Być może Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska to odgrodzi, zabezpieczy, bo to ona zarządza rezerwatem przyrody Kępa Redłowska. Natomiast Urząd Morski odpowiadający za ochronę brzegu morskiego może postawić na brzegu tablice i zagrodzić tymczasowo dalsze podejście pod klif. Te tablice i tak po pewnym czasie giną - albo zabrane przez fale, albo przysypane przez osuwającą się skarpę. Zresztą przyroda sama zagradza nam przejście, jakby nas chciała ochronić i z Orłowa do centrum miasta brzegiem teraz nie dojdziemy. Oczywiście, że wchodzenie na klif jest niebezpieczne nie tylko dla nas, także dla klifu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?