Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XIII Maraton Jelcza-Laskowic za nami

Redakcja
Rekordowa frekwencja na 13. Maratonie Jelcza-Laskowic. Ponad 450 zawodników zmierzyło się na dwóch dystansach. W maratonie wygrał oławianin - Łukasz Dziądziak.

XIII Maraton Jelcza-Laskowic - IX Memoriał Barbary Szlachetki - pobiegł ulicami 1 maja. Cieszył się rekordową popularnością - zawodnikom wydano 459 numerów startowych.

Biegacze zmierzyli się na dwóch dystansach:

w maratonie - 42,195 km
w biegu po jednej pętli maratonu - 10,5 km - ten dystans przeznaczony był też dla miłośników nordic walking. 1.

Otwierając tegoroczny maraton, burmistrz Jelcza-Laskowic powiedział, że nie musi życzyć zawodnikom walki fair-play. - Dlatego, że jesteście jedną wielką maratońską rodziną. Z wieloma z Was spotykamy się tu co roku - mówił Kazimierz Putyra.

Dwoje z maratończyków odebrało specjalne pamiątkowe dyplomy. Katarzyna Szlachetka i Marian Kaźmierczak ukończyli wszystkie dotychczasowe maratony w Jelczu-Laskowicach.

- 10 lat temu to w Jelczu-Laskowicach odbył się pierwszy w Polsce maraton po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej - mówił z dumą Aleksander Mitek, dyrektor maratonu i wiceburmistrz Jelcza-Laskowic.

Zwycięzcą tegorocznego maratonu w klasyfikacji generalnej został Łukasz Dziądziak, mieszkaniec Oławy. Uzyskał czas 2:51:37. W ubiegłym roku podczas XII Maratonu Jelcza-Laskowic zwycięzcą był Sebastian Grodecki z Chocianowa z czasem 2:52:04. Łukasz Dziądziak w tym roku był szybszy od niego o 27 sekund. Sam natomiast pobił swój rekord. Rok temu był 25. Do mety dobiegł w czasie 3:13:36.

W 2013 r. tuż za oławianinem był jego krajan, Piotr Spaliński, z czasem 2:54:35. Trzecie miejsce zajął Robert Włodarczyk z Wrocławia. Pokonał trasę maratonu w czasie 2:57:23.

Wśród pań pierwsze miejsce na podium zajęła Aleksandra Peisert z Elbląga. Przebiegła maraton z czasem 3:26:23. Tuż za nią Katarzyna Werner z czasem 3:37:45. Trzecie miejsce również należało do elblążanki - Beaty Nienadowskiej. Uzyskała czas 3:45:04.

Jako pierwszy mieszkaniec gminy Jelcz-Laskowice na metę przybiegł Zdzisław Jendraszak. Uzyskał czas 3:24:20. Po nim Arkadiusz Tołłoczko z Chwałowic z czasem 3:27:47. Trzeci był Adam Kowal, również z Chwałowic, który uzyskał czas 4:04:12.

W biegu na 10 km najlepszy był Tomasz Sobczyk, który pokonał ten dystans w czasie 36:31 min. Za nim Rafał Tyburek z Oławy (37:49 min.) i Grzegorz Kiełczewski z Wrocławia (38:17 min.).

Na dystansie 10 km z kijami nordic-walking wśród mężczyzn zwyciężył Marek Woźniak z Chojnic (1:12:41). Za nim Robert Drankowski (1:14:04) i Kazimierz Piksa (1:17:36) z Brzegu.
Wśród pań wygrała Teresa Partyka (1:20:15) z Kruszyny. Za nią Maria Drozd (1:21:13) z Kruszyny oraz Katarzyna Rak (1:21:28) z Oleśnicy.

W memoriale biegli również przyjaciele śp. Barbary Szlachetki - jelczanki i pasjonatki maratonów. Wśród nich był m.in. Christian Hottas (58 l.), niemiecki lekarz. W Jelczu-Laskowicach ukończył swój... 2150 maraton! A już 5 maja pobiegnie w Hamburgu.

Nie wszyscy zawodnicy dobiegli do mety. Kilku zeszło z trasy, a jednego z biegaczy karetka pogotowia zabrała do szpitala.

- To jeden z trudniejszych maratonów. Cała trasa biegnie po twardej nawierzchni, są dwa podbiegi na wiaduktach. Dziś jest gorąco, asfalt się nagrzewa. To naprawdę trudne warunki dla biegaczy - mówił Zdzisław Hildebrandt, który od 13 lat jest spikerem podczas maratonu w Jelczu-Laskowicach.

Maraton jest częścią obchodów Dni Jelcza-Laskowic od 1 do 3 maja. ZOBACZ PROGRAM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jelczlaskowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto